Wpadłam na chwilę.
1. Nie skomentowałam Ci rozdziału?
Przeczytałam. Zapewniam Cię. Po prostu jestem anonimem od jakiegoś miesiąca.
2. Zawieszam bloga, dziękuję.
Miałam tylko nie usuwać, bo mnie przekonaliście.
Żegnam!
Nie wiem czy ktoś nawet zobaczy ten post. Pff i tak nikt tu już nie wchodzi.