poniedziałek, 4 maja 2015

Koniec tego dobrego

Wpadłam na chwilę.
1. Nie skomentowałam Ci rozdziału?
Przeczytałam. Zapewniam Cię. Po prostu jestem anonimem od jakiegoś miesiąca.
2. Zawieszam bloga, dziękuję.
Miałam tylko nie usuwać, bo mnie przekonaliście.
Żegnam!
Nie wiem czy ktoś nawet zobaczy ten post. Pff i tak nikt tu już nie wchodzi.

25 komentarzy:

  1. Eh.. Nie rozumiem cię ;c
    Weź go odwieszaj, ale już!
    Ja czekam i będę CZEKAĆ! Żebyś wiedziała! I spokoju ci nie dam! Specjalnie :3
    Na pewno są tu jeszcze jacyś wierni fani! Zobaczysz!
    Proszę, odwieź! ;ccc
    Pozdrawiam, smutna (!)
    Kathrine ;**
    {jily-love-forever.blogspot.com}

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten post jest taki aŁtoreczkowy, że aż mnie to boli. Jeszcze ten tytuł... Chciałaś być groźna? Nie wyszło :D
    Nikt nie wchodzi? Smutne. Pfff, twoje aŁtoreczkowe ego zostało urażone :C

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój dobry humor szlag trafił. Tak mi smutno ;(( Szkoda i to wielka, bo uwielbiam twój blog i cała historię :(( Mam nadzieje, że tu wrócisz jeszcze. Ja będę czekać :c
    Pozdrawiam Panienka Livvi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, że można sę zdenerwować brakiem komentarzy, ale czy nie uważasz, że lepsze są (przykład!) trzy szczere opinie pisane przez stałych czytelników niż dziesięć tych nieprawdziwych i 'na siłę'? Nie chcę ci prawić wywodów, ale po prostu przemyśl to, proszę. To co napisałam nie zmienia faktu, że będę czekać na reaktywacje bloga.
    Nie odbierz wcześniejszych słów jako atak czy cokolwiek w tym stylu. To tylko moja opinia.
    Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz kiedyś też zawiesiłam jednego ze swoich blogów bo nie miałam weny i było mało komentarzy. Ale wena w końcu wróciła, a czytelnicy, którzy naprawdę chcieli to czytać zostali ze mną. Myślę, że nie powinnaś się przejmopwać małą ilością komentarzy. Może to się zmieni, ale jak odejdziesz to się nie dowiesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, nie wierzę ci! Nie da się zawiesić świetnych blogów :') Kocham to jak piszesz i dla mnie nie możliwe jest żebyś tak po prostu zrezygnowała. Cofnij się do tych wszystkich starych postów i przejrzyj komentarze. Wszyscy jesteśmy tu z tobą, a ty NIE MOŻESZ się od nas odwrócić. Więc weź się w garść i pisz kolejny rozdział. Nawet jak się nie zdecydujesz, ja i tak zostanę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak możesz robić coś takiego!!!???!!! Nie żeby coś, ja rozumiem brak weny i komentarzy itp. ale przecież nie jest tak, że każdy, kto czyta od razu komentuje. Jestem tego żywym przykładem. Twój blog jest moim ulubionym w tematyce Jily, zresztą już od dawna, a jakoś nigdy nie skomentowałam ( w sumie to mój pierwszy komentarz na jakimkolwiek blogu, więc możesz się czuć zaszczycona ;-D ). Od razu zakochałam się w Twoim blogu, jest po prostu cudowny! <3 Piszesz superowo, masz fajny styl ale najbardziej podobały mi się Twoje pomysły. I co s Tego, że rozdziały nie pojawiały się są często? I tak codziennie sprawdzałam, czy niema nowej notki i dalej będę tu zaglądać, choćby nie wiem co! WIERZĘ W CIEBIE, DZIEWCZYNO!!! ( to była część motywująca komentarza, a teraz czas na wzbudzenie wyrzutów sumienia, buhahahaha!! XD ) Nie żal Ci biednych Lilki i Jimmy'ego, Syriuszątka i Dor, Remuska i Cris oraz Glizdka i jedzenia, ale przede wszystkim: MNIE? I to jeszcze przerwać w takim momencie, bo kim jest ten zielonooki "James"? Oczywiście nic na siłę, ja poczekam, ale wiedz, że wierzę W Ciebie i inni czytelnicy też wierzą! Od teraz komentująca i wierząca w Ciebie
    (nie)zwykła Basia. :-)
    PS. Popieram przedmówcę- WSZYSCY JESTEŚMY S TOBĄ!!! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś się nie zdziwiła, od teraz będę komentować pod tą nazwą. TAK, TWOJEGO BLOGA TEŻ, kiedy wrócisz do pisania a wrócisz NA PEWNO!!! No to do następnego rozdziału! XD
      (Nie)zwykła Basia/ (od teraz) Kolorowa Dama

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Oczywiście skasował mi się komentarz... Na szczęście go skopiowałam wcześniej:
      Aha, i jeszcze jedno, o czym zapomniałam. Jak możesz myśleć, że nikt tego nie czyta, skoro masz, zaczekaj sekundkę... 54 obserwatorów!?! (Twoje podejście wnioskuję ze zdania: "Nie wiem czy ktoś nawet zobaczy ten post. Pff i tak nikt tu już nie wchodzi." A ŻEBYŚ WIEDZIAŁA ŻE WCHODZI!). No, to tyle chciałam. Do następnego rozdziału.
      Kolorowa Dama

      Usuń
  8. Kochana. Nikt ci nie czyta? Masz z 30 komów! Ja na swoim blogu mam max 12. O 30 nawet nie marzę....every-story-has-a-beginning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Anieg! Przecież czytamy! Czo się stało?

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie tylko zastanawia: CZEMU? Twoje Jily jest jednym z najbardziej znanych, masz wielki talent i wielu fanów. Smutno mi :'(
    Pozdrawiam
    Lily ze złamanym sercem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. CHOLERA
    2/10 KAPPA CI POWIEM.
    Zawieszasz bloga.Oke
    Rozumiem, że każdy potrzebuje czasu.
    Za dużo nauki, problemy w rodzinie, problemy towarzyskie - wszystko bardzo dobrze rozumiem.
    To, że masz mało komentarzy nie znaczy, że źle piszesz - wręcz przeciwnie.
    Przecież Rowling podczas pisania trzeciego tomu popadła w depresję. Z jej myśli o samobójstwie powstali dementorzy.
    Wujek Rick, kiedy popadł w depresję stworzył Oktawiana (xD)
    Jedyne co potrzebujesz to czas i zrozumienie.
    Jeśli masz jakiś problem, porozmawiaj z kimś o tym - z przyjacielem bądź rodziną.
    NIGDY nie dręcz się tym.
    Masz wokół siebie wspaniałych ludzi, którzy zawsze cię wysłuchają.
    Nie zapominaj o tym.
    Życzę DUŻO żelków i nutelli
    Wierna Tobie niczym Oktawian pluszowym misiom
    Twoja,
    Annabeth

    OdpowiedzUsuń
  13. CO TY?!!
    Fajny żarcik, prawie się nabrałam.
    Tak.
    To był żart.
    To nie było pytanie.
    To żart.
    TO ŻART.
    BLOG ISTNIEJE.
    BĘDZIESZ PISAŁA DALEJ.
    Rozkaz.
    Patrz ile osób skomentowało. Chciałaś sprawdzić obecność? Wyczuwam.
    TO KŁAMSTWO.
    TY PISAĆ DALEJ.
    I kropka.
    .
    Kropka żeby Cię zmusić do pisania dalszych rozdziałów.
    Masz pisać dalej, błagam... ;_;
    TO ROZKAZ!
    ~Wikkusia

    OdpowiedzUsuń
  14. O nie... Dopiero teraz zauważyłam ten post i naprawdę jestem załamana. Proszę, żebyś go nie zawieszała, ale rozumiem cię. Jednak nie warto dlatego, że masz mało czytelników mój blog też czyta bardzo mało osób, ale staram się go jakoś ciągnąć. Jednak szanuję twoją decyzję mimo, że liczę na to iż się zmieni

    OdpowiedzUsuń
  15. Ann... Rozumiem, rób jak chcesz, nikt Cię do tego nie zmusza ale... Masz wiernych czytelników i fanów! Pisz dalej, nie przejmuj się małą liczbą komentarzy... Obiecuję, że jeszcze dzisiaj skomentuję Ci każdy rozdział mega długim komentarzem :* Nadal wierząca w Ciebie Liseg <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zawieszaj bloga :-( proszę jest jednym z najlepszych blogów o Jily jaki znam :-)
    i tak będe tu zaglądać bo nadal mam nadzieję, że jeszcze wrócisz i zaczniesz znowu pisać.
    PS. Nie wiem czy o tym wspominałam, ale się najwyżej powtórzelę Kocham twojego bloga 😙

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie rób tego �� proszee

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie zawieszaj, prosze <3 Tyle wspanialych blogów zostalo zawieszonych a potem juz nie byly odwieszane, niech Twój nie bedzie kolejny. Zostan z nami, zycze Ci duzo weny, mam nadzieje ze troche weny od kazdego Ci wystarczy i napiszesz kolejny wspanialy rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  19. A Ja właśnie chciałam przeczytać... Ej, a jak skomentuje wszytkie rozdziały, to odwiesisz?
    ~ Sleepy Hollow z innego konta

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciągle czekam i będę czekać. Może jeszcze coś kiedyś wstawisz... Mam ogromną nadzieję, że tak...

    OdpowiedzUsuń
  21. Będę czekała ile tylko trzeba będzie! Już raz czekałam cały rok na rozdział na innym blogu, to teraz też poczekam ^^ Mam nadzieję, że już niedługo dowiesz bloga zaczynając od świetnego rozdziału! C:

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam!
    Czytałam Twojego bloga o Chloe Ann Wolf i jestem bardzo zawiedziona, że go usunęłaś. Było tak ciekawie! Miałaś własny, oryginalny pomysł na zupełnie inną historię, która zaczynała mi się podobać, a tu takie BUM! I bloga nie ma :(
    Popieram Assarii Cleto jeśli kiedyś będziesz jednak chciała dokończyć tego bloga to stracisz bardzo dużo czytelników, Masz zdecydowanie zbyt niskie mniemanie o sobie i o swoim blogu. Jak możesz pisać, że i tak nikt tego nie przeczyta? Dziewczyno! Uwierz mi wiele osób prowadzących blogi o małej liczbie czytelników oddałoby wszystko za taką ilość komentarzy jakie są u Ciebie!
    Sama coś o tym wiem. No cóż mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczę u Ciebie nowy rozdział. Nie mam zamiaru dodawać tego /*. Bo wciąż żywię nadzieję, iż jeszcze będziesz chciała kontynuować swojego bloga.
    Selene Neomajni

    OdpowiedzUsuń