Chloe: Ach.....pamiętacie jak powstaliście? ^-^
James: Eee....najpierw mój tata i mama....
Chloe: Boże, idioto, chodzi o powstanie na moim blogu! ;-;
James: Aaaaa
Chloe: *uderza ręką w czoło* Kretyn, kretyn i jeszcze raz kretyn. Ale i tak Cię kocham! XD
James: Wiem ^^
Syriusz: Nie pamiętamy. Mów, bo mi się nudzi już! ;-;
Lily: Serio, nie pamiętacie? Wy chyba jesteście głupi...
Dorcas: Ja też wiem, wstydzielibyście się!
Cris: Ja też nie wiem, ejj ;-;
* nagle przez okno wpada Vicky*
Vicky: SUPRISE MOTHERFUCKERS! <3
Chloe: No siema, siema, wiesz jak oni powstali, nie?
Vicky: Kto nie wie? To taka banalna rzecz XD
Chloe: Oni *wskazuje na Jamesa i Syriusza* Ej a tak btw. gdzie jest Remus i Peter?
Syriusz: Poszli po jogurty ;___;
Chloe: Dobra to poczekamy, moze ktoś jeszcze zaskoczy nas swoją obecnością jak to zrobiła Vicky...
Sally: Cześć!
Chloe: O hej Sally! Jak tu jesteś, to ci podziękuję, że zmagałaś się z moimi błędami w tekście :""D
Sally: Cóż, łątwo nie było, ale jakoś dałam radę ^^ Z moim pedanstwem języka polskiego i czepialstwem to raczej ty miałaś gorzej. W dodatku kto jak nie ty pomógł mi założyć Meet my family? Ale Burdelmamcia przyszła z innego powodu. Tak przy okazji, wyjaśnię wam przyszłość: Remus umrze z ukochaną Nimfadorą, ale synek przeżyje, Lily i James umrą a ich syn przeżyje, nie powiem kto ich wyda ale tak będzie. Jak ja kocham spoilerować! ^^
James: Eee....najpierw mój tata i mama....
Chloe: Boże, idioto, chodzi o powstanie na moim blogu! ;-;
James: Aaaaa
Chloe: *uderza ręką w czoło* Kretyn, kretyn i jeszcze raz kretyn. Ale i tak Cię kocham! XD
James: Wiem ^^
Syriusz: Nie pamiętamy. Mów, bo mi się nudzi już! ;-;
Lily: Serio, nie pamiętacie? Wy chyba jesteście głupi...
Dorcas: Ja też wiem, wstydzielibyście się!
Cris: Ja też nie wiem, ejj ;-;
* nagle przez okno wpada Vicky*
Vicky: SUPRISE MOTHERFUCKERS! <3
Chloe: No siema, siema, wiesz jak oni powstali, nie?
Vicky: Kto nie wie? To taka banalna rzecz XD
Chloe: Oni *wskazuje na Jamesa i Syriusza* Ej a tak btw. gdzie jest Remus i Peter?
Syriusz: Poszli po jogurty ;___;
Chloe: Dobra to poczekamy, moze ktoś jeszcze zaskoczy nas swoją obecnością jak to zrobiła Vicky...
Sally: Cześć!
Chloe: O hej Sally! Jak tu jesteś, to ci podziękuję, że zmagałaś się z moimi błędami w tekście :""D
Sally: Cóż, łątwo nie było, ale jakoś dałam radę ^^ Z moim pedanstwem języka polskiego i czepialstwem to raczej ty miałaś gorzej. W dodatku kto jak nie ty pomógł mi założyć Meet my family? Ale Burdelmamcia przyszła z innego powodu. Tak przy okazji, wyjaśnię wam przyszłość: Remus umrze z ukochaną Nimfadorą, ale synek przeżyje, Lily i James umrą a ich syn przeżyje, nie powiem kto ich wyda ale tak będzie. Jak ja kocham spoilerować! ^^
Chloe: A skąd wiesz, że im to zrobię?
Sally: Znikąd, kombinuję.
Syriusz: Czy ja cię znam?
Sally: Wiesz, nie przez przypadek mam twoje nazwisko. Ale nie bój się,
chętnie ożeniłeś się z mamą, przypadła ci do gustu bo przypominała...
Nie. Tego dowiesz się, jak wrócisz do moich historii. Rozgadałam się, a
nic nie załatwiłam... Widzieliście może moją Eleonorę?
Syriusz: Mam wnuki?!
Sally: Nie, kurwa, złote rybki. Uspokój się, dopiero testuję
potencjalnego męża. Ale dzieci mam w chuj i jakkolwiek patologicznie to
nie zabrzmi, twoje wcielenie ciut starsze do nich należy.
Ellie: Jestem...
Chloe: A ty tu skąd? o.0
Ellie: Ja...
Sally:
Zamknij się, tajne przez poufne. No już, wracaj tam skąd przyszłaś. Idę
ich upilnować. Sorka, że się tak wpieprzyłam, nudziło mi się rano. xp
Buziak, Annie i oby tak dalej.
Chloe: Ok, dzięki. xp
Remus: Hej! Macie te jogurty ;___; Wisicie mi 10.50 biczys ;__;
Dorcas: Oke ;__;
Panna Nikt: Hey :3
Chloe: O Panna Nikt! <3 Twórca pierwszego Jily przeczytanego przeze mnie! ^^
Panna Nikt: No siema, siema XDDD
James: Dobra mów jak powstaliśmy u ciebie ;-;
Chloe: Pojechałam sobie na wakacje i nie było neta = zgon. Ale ja się uratowałam!
Wiktoria B: Siema!
Syriusz: Ile was jeszcze do cholery przyjdzie?! Chcę poznać my history! ;___;
Wiktoria B: Morda Black XDD O czym tu gadają ludzie? B)
Vicky: O tym jak Snape prawie zgwałcił Lily! XDDD
Lily: EJJ! ;____; To nie było fajne, właśnie po co to zrobiłaś?
Chloe: A tak, aby nie było nudno :3
Raving: Czemu James ją uratował?! ;_____;
Dorcas: A ty tu skąd? *wytrzeszcza oczy*
Raving: Z Wrocławia albo Gdańska ;____;
Dorcas: Ano tak ;__;
Daisy: Hejo :3
Chloe: Boże, co tu jest? Jakieś specjalne zebranie?
Daisy: Nie wiem XD
* Przychodzi Luna, Klaudynka i Yuri*
Chloe: NO SIEMA! XDD *macha* Ej weźcie, mój pokój jest za mały ;___;
Yuri: Oj tam XD Ej! Chodźmy na dwór może?
Luna: Tu blisko jak jechałam to jakaś górka taka jest, chodźmy tam, yolo.
James: JA LUBIĘ YOLO! XDD
Syriusz: Ja też! XD
Peter: Ej jogury się skończyły ;___; Kto idzie ze mną po pół Tesco? XD
Chloe: Peter, z tobą idzie cała drużyna pierścienia, czyli Lily, Cris, Dor, Syriusz i James, ja tu muszę pogadać ludźmi XDD
James: Ale ja chcę znać tą historię! ;__;
Chloe: Jak kupicie żarcie, ta zacznę gadać! * wypycha ich*
Vicky: Ej ja muszę iść ;__; Mam zaraz trening voleyballa c:
Chloe: Na papa, pedofilu * przytula, a Vicky idzie*
Klaudynka: Ej dobra, kto tu jest teraz? XD
Chloe: Ja, Rav, ty, Luna, Yuri, Daisy, Wiktoria B, Panna Nikt chyba XDD
Muni: Ej to jeszcze ja się wpieprzę! XD
Chloe\: Oja Muni <3
Muni: No siema, Ann B|
Zaczarowana: Też chcę tu być c:
Panienka Livvi: Też przychodzę! ^^
e_schonheit: Też wpadnę moje miłe ; -3
Abigail: Swag, też tu jestem tak btw. c:
Chloe: STOOP! Już nikt tu nie wejdzie, jasne?!
Muni: Spoko XDD
Zaczarowana: Ej, właśnie po co się tu wszystkie wpieprzyłyśmy? XDD
Muni: Bo niedawno miałam urodziny? *nadzieja*
Abigail: Chciałabyś, ja cię nawet nie znam XDD
Luna: Ej chodźmy na tą górkę, chcę uciec drużynie pierścienia ;_;
Panienka Livvi: Jestem za xd
Chloe: Got damet za dużo ludu ;__;
Rav: Tak trochę ;-;
Chloe: Mam pomysł, może napiszę do was wszystkich osobno? Ja tu zaraz nie wytrzymam!
Wiktoria B. : Właśnie, pawie umarłam, coś mnie przygniotło, to chyba ty e_schonheit ;-;
e_schonheit: Boże, wybacz!
Yuri: Dobra, chodźcie XD Kiedyś pójdziemy na chińszczyznę wszystkie XD
* Wszystkie idą, żegnają się, itp. *
Chloe: Uff... *siada na fotelu*
*Drużyna pierścienia wraca*
Syriusz: Siema! A gdzie się wszyscy podziali?
Chloe: Poszły sobie ;x
James: Da się tu oddychać : oo
Dorcas: Szok tak bardzo
Peter: No super, teraz mamy żarcie na tydzień ;___;
Remus: Nie będziemy głodni :"D
Lily: Dobra, mów tą historię, bo oni ciągle marudzili c'nie ;_;
Chloe: Boże, pisałam raz w LBA idioci XDD
Syriusz: Serio?
Chloe: Tak XDDD :""D
Syriusz: Moment idę poszukać! *idzie szukać*
Cris: A dobra już wiem :3 *hepi Cristal!
Syriusz: To powiedz, a nie! >< *krzyczy*
Cris: Sam się domyśl c:
Chloe: To ja sobie poczekam i napiszę do mojej siostry!
Lily: Masz siostrę?
Chloe: Oczywiście, że nie. Moja zagubiona, internetowa siostra ma na imię Annabeth przecież! >< Ach, z kim ja żyję?
Dorcas: Aaa, kojarzę! xd
Chloe: *pisze sms'a* I co Syriusz dokopałeś się?
Syriusz: Tak, czytam Twoje pierwsze wypociny XDD :"DD
Chloe: CO?! Usunęłam je już dawno!
Syriusz: Ja jetem Black, mogę wszystko B| " Po mojej twarzy zleciała łza, bo moja przyjaciółka okazała się fałszywa" Boże co? XDD :"D
Chloe: Zaraz wydrapię ci oczy i rozpruję gardło, przysięgam.
Ellie: Jeśli jesteś podobna do mojej opiekunki, zapewne oczy wydłubiesz łyżką i nakarmisz nimi kruki.
Chloe: Legendarne łyżki! 😂 Ale ty już lepiej biegnij do Sally.
Syriusz: Pozdrów moją córkę. Będę lepszym ojcem niż oczekiwałem, nie chciała mnie unicestwić.
James: Szukaj tego LBA tłumoku XD
Syriusz: Mam! " Pod koniec czwartej klasy zachciało mi się pisać, taki wirtualny pamiętnik. Nie wyszło. Potem, zaczęłam pisać sobie o dziewczynie, która była Potterhead i dostała list do Hogwartu. Znowu nie wypaliło. W sierpniu, 2014 roku, pojechałam na wakacje. okropnie mi się nudziło. Brak internetu, monotonna gra w simsy...miałam fazę na Jily i jakoś tak sobie zaczęłam pisać. Potem czytałam opowiadania różnych stronek na Fb. Jedna stronka ogłosiła nabór na adminów, zgłosiłam się. Udało mi się, dostałam tam "pracę". Poznałam tam moją najlepszą przyjaciółkę, dzięki której powstał ten blog. Przekonała mnie, no i dzięki niej teraz mogę do was pisać :-) "
James: EJ! Teraz pamiętam! XDD
Chloe: BRAWO DLA OBUDZONEGO
James: ^^
Chloe: Teraz dajcie mi spokój, wszyscy znają tą piękną historię, nie wracajmy do tego, okay?
Syriusz: Czekaj, chcesz powiedzieć, że powstaliśmy przypadkiem?
Chloe: Tak jakby XDD Dziękujcie, że nie miałam neta przez 2 tygodnie!
Dorcas: THANKS xd
Chloe: Dobra, idziemy do Burger Kinga! XDD Mam kilka kuponów B|
* Drużyna pierścienia i Chloe idą do Burger Kinga"
The End! <3 XD
------------------
Cześć kochani! <3 Boże minęło już pół roku odkąd moja koleżanka Kasia pomogła mi założyć bloga! ^^ Tak szybko zleciało! ^^ Chciałam wam tak strasznie podziękować! Za komentarze, wyświetlenia, obserwacje. Dziękuję, że czytaliście moje wypociny. Dziękuję, że jesteście! Tyle osób zostało od początku, od sierpnia, boziu <3 I wiecie czemu jest w tym dramacie tyle was naćkane. Bo wszyscy jesteście częścią mojego życia od tych sześciu miesięcy. Boję się, co by było, gdybym nie założyła tego bloga lub np. nie zaczęła pisać. Jezu, nie myślmy o tym :D Gdybym dodała wszystkich moich czytelników, to było by już za dużo. Ba, już teraz jest za dużo, ale kij z tym! XDD
Podsumujmy.
Dziękuję za:
- 35 obserwatorów!
- Ponad 17k wyświetleń!
- łącznie 265 komentarze!
- ciągłą motywacje! :D
Jeszcze raz wam dziękuję! <3
Palnę tego idiotę! XDD <3 |
Tu będzie mój komentarz! Jestem pierwsza (chyba) Lecę czytać :D
OdpowiedzUsuńTo jest zaczepiste xd Jestem tam :D Hahaha
UsuńNieogarnięty James ;p
Tobie tez się należą podziękowania, Chloe, za historię, którą pokochałam i z niecierpliwością czekam, na każdą nową notkę. Dziękuję za Jilly, które teraz jest tak mało popularne i trudno znaleźć jakieś dobre. Dziękuję za historię, przy której się śmiałam, nieraz chciało mi się płakać. Jesteś wspaniałą osobą i odzwierciedlasz to przy pisaniu. Dziękuję, Chloe.
Nie wiem co jeszcze mogę napisać bo chyba nie mam już czego dodać.
Czekam na następną notkę, która zachwyci mnie jak każda, która wyszła spod twojego "pióra"
Na koniec pozdrawiam cię serdecznie i życzę ci weny.
~Vichi
Jezu, dziękuję! Jejku, jakie miłe słowa! Strasznie dziękuję, za Twoje podziękowania :D Bardzo, ale to bardzo się cieszę! <3
UsuńTo szczera prawda, ale miło, że sprawiło ci to radość ☺
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLudzie, jestem tam! Jestem! ^^
UsuńTo YOLO, tak bardzo ja =* Masz rację. ja a przykład nie wiem co by się stało gdybyś wtedy do mnie nie napisała. Byłoby inaczej. Nie dostałam szlabanu na telefon za pisanie do późna, na fejsa i... No, dziwnie bym się czuła gdybym cię nie znała, Annn. Zaczekaj *mina matematyka*, gdym cię ni znała, to nie wiedziałabym, że mogę cię znać, więc teorytycznie... Mniejsza o to! :D Kocham cię, Wilczku! I przypomina mi się, że powinnam skomentować Chloes, więc... Zmykam =*
Luna
Nie no... c: Rozwaliłaś mnie tym... c: Idę czytać jeszcze raz c: xD
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńNapisałam kilku wersowy komentarz, i się nie przesłał.
Zabiję! Avadą rzucę!
Dobra, ale wracając...
Pomysł ekstra, Syriusz, James, Lupin, Dorcas, Lily, Peter, Eleanor, Vicky, Wiktoria B. , Luna, emm...Panna Nikt, em...Kto tam jeszcze był? Sally! Czekajcie, to Sally chyba spojlerowała, nie? A Vicky...Vicky...Eleanor jest córką em...Sally? I Syirusz....Dziadkiem? Emm...Dobra. Pogubiłam się xD
Ale świetne. Fantastyczne :)
~Wikkusia
Heeej ^^
OdpowiedzUsuńJeju jestem tam! OMG! No nie wierzę :o Nie no, notka zarąbista ;) Przy niektórych tekstach śmiałam się jak głupia :D
Chloe: Ach...Pamiętacie jak powstaliście?
James: Eee...Najpierw mój tata i mama...
Mój ulubiony fragment ^-^ Przy nim śmiałam się znów jak jakaś nienormalna :P I tak przy okazji musze wyspomnieć, że twój blog był jednym z trzech blogów przez które zakochałam się w historii Lily i Jamesa i oczywiście w Erze Huncwotów :> Jesteś jedną z osób której zawdzięczam właśnie moje uzależnienie od Moich Kochanych Huncwotów i Huncwotek :} Taraz czekam tylko na wyczekiwany długo przeze mnie rozdzialik :>
Pozdrawiam Cieplutko :*
Panienka Livvi
Boże, jakie miłe słowa, dziękuję <3 Miło mi, że się spodobało :3
Usuń
OdpowiedzUsuńJames: JA LUBIĘ YOLO! XDD- bezcenne, niezapomniane przeżycie :))
Fajna taka notka i te dwie łajzy płci męskiej:
Syriusz: Czekaj, chcesz powiedzieć, że powstaliśmy przypadkiem?
Po prostu padłam XD Fajnie, że piszesz i szczerze to z moim blogiem o Jily miałam praktycznie taką samą historię :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiło, że w końcu wpadłaś! :DD <3
UsuńCzemu mnie tak mało???? łeeej, nie bawię się tak ;____;
OdpowiedzUsuńTakie zarąbiste! Skąd ty to wytrasnęłaś?!
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji pół rocznicy!
hermioneaan.blogspot.com
O matko, to było genialne! Normalnie co chwilę się turlałam ze śmiechu :D
OdpowiedzUsuń"* nagle przez okno wpada Vicky*
Vicky: SUPRISE MOTHERFUCKERS! <3" kocham Cię ♥♥♥♥♥
Nie wiem skąd Ty taki zajebisty pomysł wzięłaś! ;-; To było super ^^ No i wielkie gratulacje za tyle wyświetleń, followersów i komentarzy :)
PS czekam na rozdział :*
Idioci mają idiotyczne pomysły :D Dziękuję zboku :* <3
UsuńDziękujmy internetowi, że go nie było, bo dzięki temu mamy Ciebie i Twoje Jily <3
OdpowiedzUsuńObiecuję Ci, że wszystko nadrobię, jak tylko wykombinuje trochę czasu, którego ostatnio mam stały niedostatek :c
Ale chciałam tylko Ci życzyć: Wszystkiego najlepszego, kochana ;*
Weny ;*
Ściskam ;*
e_schonheit ;*
I jeszcze przepraszam Wiktorię B za wbicie pięty w kolano (?), Nie wiem, w każdym razie, mam nadzieję, że nie zrobiłam Ci krzywdy ;)
Nie ma sprawy, spoko! ^^ (nie chcesz wiedzieć ile ja mam zaległości....) Dziękuję <3
UsuńA ja ile mam zaległości?!
UsuńJA TU JESTEM!!! *znaczy, ja mam taki poziom fejmu, że wiedziałam już wczoraj, że tu będę. WOW*
OdpowiedzUsuńZajebioza *.*
"Chloe: Ach...Pamiętacie jak powstaliście?
James: Eee...Najpierw mój tata i mama..."
Boże... James... jesteś idiotą xD SERIO! *mimo to, nadal cię kocham*
Weny życzem,
Muni! :D
Profeszynal konwersacja xD
OdpowiedzUsuńGratuluję 35 obserwatrów <3
Zapraszam również na nowy rozdział ;3
http://lelxd-zelki-grejfruty-profeszynalxd.blogspot.com/
Życzę weny i jak zawsze żelków
Annabeth - twoja zaginiona sis <3
Jejcia, to ja tam jestem haha :D <3
OdpowiedzUsuńDziękujee :33
A ta konserwacja... Uwielbiam, jak je piszesz :D I ten początek:
"Chloe: Ach.....pamiętacie jak powstaliście? ^-^
James: Eee....najpierw mój tata i mama...."
James, uwielbiam Cię XDD
No to gratki, Chloe :33
Trzymaj się tam XD
K.K
Aaaa, jestem ;DDD. Dziękuję <333. Fejm rośnie. Oł jea, pomysł perfekta, nie popowiem. James, osz ty dowcipnisiu xd.
OdpowiedzUsuń*śpiewa, strasznie fałszując...*
Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam +.+.
Hahaha, nawet nie wiesz jak się cieszę, że tu trafiłam <3. NAJWSPANIALSZE OPOWIADANIE EVER ;D.
Weny, kochana ;***
Aaaa, jestem ;DDD. Dziękuję <333. Fejm rośnie. Oł jea, pomysł perfekta, nie popowiem. James, osz ty dowcipnisiu xd.
OdpowiedzUsuń*śpiewa, strasznie fałszując...*
Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam +.+.
Hahaha, nawet nie wiesz jak się cieszę, że tu trafiłam <3. NAJWSPANIALSZE OPOWIADANIE EVER ;D.
Weny, kochana ;***
Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńA z innej beczki: nie zostawiałam po sobie żadnego śladu pod poprzednimi rozdziałami, ale od następnego postaram się nadrobić zaległości ;)
Zapraszam do mnie na www.lilyijames-zdobyc-szczescie.blogspot.com
Pojawił się 9 rozdział.
Leviosa
Yay, jestem tam! Rozdział haha cudowny, sama pamiętam jak pisałam podobne, ale nie był tak świetne! Bardzo się cieszę, że to już pół roku jak z nami jesteś. Pamiętam jak napisałaś do mnie na blogu, jakby to było wczoraj. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej i to o wiele. Życzę weny i wytrwałości oraz pomysłów, bo to jest potrzebne do prowadzenia bloga. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://historiaroczniku1960.blogspot.com/
Gratuluję ;) Szybko zleciało nie? Ja niedługo obchodzę rok (wciąż w to nie wierzę xD)
OdpowiedzUsuńLeviosa
P. S
Zapraszam na 9 rozdział
#hamskareklamaporazdrugixD
O, ja też jestem! :D
OdpowiedzUsuńNo, pomysłowo to napisałaś! *kongrats*
A tak w ogóle to gratuluję tych sześciu miesięcy, u mnie już niedługo wybije pełny rok :o Ale ten czas szybko leci >.<
Niestety nic więcej nie napiszę, bo wzywa mnie Jan Sebastian Bach i w ogóle :'( No i poza tym jakoś nie mam weny ostatnio - ani na komentarze, aani na rozdział *płacze*
Pozdrawiam Cię serdecznie
Panna Nikt
PS Czemu tylko dwa razy coś mówię?! :o Foch.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
ŻART! :D